Wiadukt na obwodnicy Pińczowa nie będzie rozebrany
W ostatnich dniach w polskich mediach pojawiła się informacja o niepokojącej usterce na obwodnicy Pińczowa, która została oddana do użytku dwa lata temu. Problem dotyczy ścian oporowych na dojazdach do wiaduktu, które wykonawca zaprojektował z bloczków, a które zaczęły się rozszczelniać. Wykonawca został zobowiązany do naprawienia usterki do 30 czerwca 2023 roku.
Niektóre media doniosły, że usterka jest na tyle poważna, że częściowo trzeba będzie wyburzyć wiadukt, co wywołało niepokój mieszkańców. Jednakże, Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich zapewnił, że nie ma takiego planu i prawdopodobieństwo, że będzie konieczne wyburzenie, jest znikome.
Wykonawca ma czas do 17 marca, aby przedstawić Świętokrzyskiemu Zarządowi Dróg Wojewódzkich dokumentację naprawy, czyli co i w jakim zakresie zamierza uczynić, by problem zniknął. Przedsiębiorca został także zobowiązany do wykonania prac naprawczych w terminie do 30 czerwca.
Istnieje niewielkie ryzyko, że ruch na obwodnicy zostanie wstrzymany podczas napraw, ale Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich zobowiązał wykonawcę do wykonania prac tak, aby nie zamykać drogi. Obwodnica Pińczowa została oficjalnie otwarta 1 października 2020 roku i ma długość 4,65 km, jezdnię o szerokości 7 metrów i utwardzone pobocza szerokości 1,25 metra każde. Projekt został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej.
Wiele osób zastanawia się, jak taka usterka mogła się pojawić na tak nowej drodze, której budowa była finansowana ze środków Unii Europejskiej. Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich zapewnił jednak, że w trakcie budowy drogi były przeprowadzane regularne kontrole i na bieżąco eliminowano usterki. Problemy pojawiły się dopiero po oddaniu drogi do użytku, co jest niestety dość częstym zjawiskiem.
Usterka na obwodnicy Pińczowa jest kolejnym przykładem problemów z jakością dróg w Polsce. Choć w ciągu ostatnich lat wiele inwestycji zostało zrealizowanych, nadal wiele dróg wymaga napraw i modernizacji.